Czytam tak sobie z dużym zainteresowaniem wasze wypowiedzi o tuningu, podnoszeniu mocy, żalach do All`a, jak i zachwytach i zastanawiam się nad jednym...... po co to wszystko???
Jeżeli będę chciał "poszaleć" to kupię jeszcze mocniejsze....szybsze....itp auto i sprawa załatwiona, jaki ma sens podnosić moc w smarku skoro stan naszych dróg jak i wielkość smarka dyskwalifikuje go w przedbiegach
Czy naprawdę te parę koników więcej daje aż taką satysfakcję?
Jeżeli będę chciał "poszaleć" to kupię jeszcze mocniejsze....szybsze....itp auto i sprawa załatwiona, jaki ma sens podnosić moc w smarku skoro stan naszych dróg jak i wielkość smarka dyskwalifikuje go w przedbiegach
Czy naprawdę te parę koników więcej daje aż taką satysfakcję?