Bardzo mi doskwiera brak Smartynki , ale sentyment pozostał już na zawsze do samochodu, jak i spotkań z Wami wszystkimi. W związku z powyższym wszystko zrobię by już kolejnego zlotu nie opuścić .
Popadając ze skrajności w skrajność , opowiadam się za morzem, bądź górami, albo lepiej... takim miejscem do którego każdy miał by tyle samo kilometrów .
Popadając ze skrajności w skrajność , opowiadam się za morzem, bądź górami, albo lepiej... takim miejscem do którego każdy miał by tyle samo kilometrów .