Mnie jak się urwał pasek, nic nie trzęsło.Smarcioch 0,8 CDI jechał dalej!Słyszałem hałas spowodowany uderzeniami strzępa paska o coś w komorze silnika. Kilka minut to trwało,potem nastąpiła cisza i zapaliła się kontrolka ładowania...Urwał się !!! Po kilku minutach jajeczka na wyświetlaczu zaczęły pulsować i wóz znieruchomiał...Ale to był pasek alternatora.Ten od pompy wodnej wymieniłem niejako przy okazji.
Jestem taki jaki jestem...i na pewno się nie zmienię...