Tak, i nie było adhd, dysleksji, dysgrafii, dysmózgii i innych tego typu wymysłów chorych psychologów.
Jak gościu z adhd dostał od kolegów łomot po szkole to było to podejście psychologiczne, bo po po co "konus" zaczyna?
A jak gościu przepisał 5 razy zeszyt to wiedział jak się pisze "pszczółka".
Jak gościu z adhd dostał od kolegów łomot po szkole to było to podejście psychologiczne, bo po po co "konus" zaczyna?
A jak gościu przepisał 5 razy zeszyt to wiedział jak się pisze "pszczółka".
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus