Nie wiem jak jest z ringami do 450, ale z malowaniem ringów do 451 miałem sporo roboty.
Po nałożeniu tzw. primera (czyli podkładu na plastik) zewnętrzna warstwa "pomarszczyła" się miejscami. W związku z czym miałem sporo szlifowania i trzeba nakładać kolejne warstwy.
Strasznie upierdliwe. W przypadku ringów mały pikuś, ale ramka od licznika jest mało sympatyczna do szlifowania. W 450 jest prostsza.
Ważna rzecz - dobór białego koloru nie jest wcale taki łatwy, aby mieć ten sam odcień.
Jak będziesz próbowała pomalować tradycyjnym spray-em (nitro) może się bardzo pomarszczyć plastik, bo ringi nie są z ABS, tylko PVC. Czyli najpierw cienko primer - zależy jak się pomarszczy to przeszlifować, jeszcze raz primer i lakier.
(przynajmniej ja bym tak próbował, ale pewnie są lepsi lakiernicy )
Są mieszalnie, które dobierają lakier i nabijają go w spray'a. Bo tak to niestety pozostaje pistolet.
Po nałożeniu tzw. primera (czyli podkładu na plastik) zewnętrzna warstwa "pomarszczyła" się miejscami. W związku z czym miałem sporo szlifowania i trzeba nakładać kolejne warstwy.
Strasznie upierdliwe. W przypadku ringów mały pikuś, ale ramka od licznika jest mało sympatyczna do szlifowania. W 450 jest prostsza.
Ważna rzecz - dobór białego koloru nie jest wcale taki łatwy, aby mieć ten sam odcień.
Jak będziesz próbowała pomalować tradycyjnym spray-em (nitro) może się bardzo pomarszczyć plastik, bo ringi nie są z ABS, tylko PVC. Czyli najpierw cienko primer - zależy jak się pomarszczy to przeszlifować, jeszcze raz primer i lakier.
(przynajmniej ja bym tak próbował, ale pewnie są lepsi lakiernicy )
Są mieszalnie, które dobierają lakier i nabijają go w spray'a. Bo tak to niestety pozostaje pistolet.
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus