(23.10.2019, 20:41)rogra napisał(a):Kwestia ustawień.(14.11.2009, 19:25) napisał(a): mam mały problem z dachem w fortwo kabrio. Smarowałem i konserwowałem dach - wymaga to wielokrotnego składania i rozkładania dachu. W którymś momencie w skrajnym rozłożeniu jeden z zaczepów "nie zaskoczył" i dach się zatrzymał. Rozwiązałem problem rozkładając ponownie "pomagając" mu zaskoczyć obustronnie. Stała się jednak rzecz dziwna - dach teraz składa się bardzo dobrze (smarowanie) ale dziwnie zaczął sie otwierać. Po pierwsze nie otwiera się po ruszeniu smochodem a wczesniej mogłem go otworzyć w czasie jazdy. Po drugie (co gorsza) dach "stracił" opcję otwierania do końca samoczynnie po naciśnięciu przycisku a przy otwieraniu trzymając przycisk dach otwiera sie na raty po 15-17 centymetrów i się wyłącza -muszę puścić przycisk i nacisnąć jeszcze raz i znowu otworzy się tyle samo. Co ciekawe zawsze zatrzymuje się w tych samych miejscach. Wykluczam raczej opór czy tarcie - dach zawsze zatrzymuje się idealne w tych samych miejscach. Otwiera się i zamyka lekko i szybko ale.... na raty - to drażniące. Czy ktoś spotkał si z podobnym problemem? Czy są jakies mikrostyki (krańcówki) przy mechanizmach dachu które mogły sie uszkodzić? Może jakas regulacja? Nie mam pomysłu - widać trzeba było nie ruszać Dodam że auto przyjechało z włoch i na bank wiele lat dach nie widział smaru ani serwisu. Smar silikonowy - delikatny a nie szmyra z kamaza
mam dokładnie to samo że idzie na raty
Wysłane z mojego SM-T860 przy użyciu Tapatalka
Smart 450 cdi cabrio