Panowie i Panie w życiu są gorsze problemy i oby nas nigdy nie dotykały a wszystkie Nasze uwagi możemy sobie wymienić w cztery oczy w gronie zainteresowanych.
Myślę, że jako klubowicze świetnie się bawiliśmy i to najważniejsze, że są miłe wspomnienia.
My na zlocie też dużo podróżowaliśmy zrobiliśmy równo 650 km po Portugalii i też nie zawsze byliśmy na miejscu spotkania.Imprezy wieczorne były podzielone (dwa miejsca) i mogliśmy się mijać tym bardziej, że ludzi czasem było naprawdę sporo. Pamiętajcie, że kij ma dwa końce my też mogliśmy napisać do np. Mariusza hej dziś będziemy pod sceną o 19 przyjdzie będzie nam miło itp. Dla mnie ekipa MBPL była tam prywatnie a Mariusz nie potrzebnie dopisał kiedyś, że będą dyspozycji itp. Pewnie chciał dobrze a wyszło jak wyszło. Też mi przykro, że nie udało mi się zintegrować z nim samym oraz z nowym handlowcem z Łomianek ale pewnie będą jeszcze okazje. Czasem tak bywa, że drogi się rozjeżdżają.
Na pewno byliśmy widoczni
Wiesława i Kasia robili robotę
p.s. W życiu są piękne tylko chwile...
Myślę, że jako klubowicze świetnie się bawiliśmy i to najważniejsze, że są miłe wspomnienia.
My na zlocie też dużo podróżowaliśmy zrobiliśmy równo 650 km po Portugalii i też nie zawsze byliśmy na miejscu spotkania.Imprezy wieczorne były podzielone (dwa miejsca) i mogliśmy się mijać tym bardziej, że ludzi czasem było naprawdę sporo. Pamiętajcie, że kij ma dwa końce my też mogliśmy napisać do np. Mariusza hej dziś będziemy pod sceną o 19 przyjdzie będzie nam miło itp. Dla mnie ekipa MBPL była tam prywatnie a Mariusz nie potrzebnie dopisał kiedyś, że będą dyspozycji itp. Pewnie chciał dobrze a wyszło jak wyszło. Też mi przykro, że nie udało mi się zintegrować z nim samym oraz z nowym handlowcem z Łomianek ale pewnie będą jeszcze okazje. Czasem tak bywa, że drogi się rozjeżdżają.
Na pewno byliśmy widoczni
Wiesława i Kasia robili robotę
p.s. W życiu są piękne tylko chwile...