Ja miałem taką grzałkę kiedyś w Daihatsu Charade 1.0 TD, nagrzewała płyn. Owszem działało to, aczkolwiek poza jednym nagrzaniem "na próbę" nie używałem, bo silniczek odpalał "na raz" nawet w największe mrozy...
Natomiast - jak autko nie chce kolo domu zapalić i trzeba go grzać to co z tego że go grzałką nagrzejesz - potem trzeba by go nie gasić, bo nie zapali jak gdzieś wyjedziesz w teren i zostawisz na zimnie
Natomiast - jak autko nie chce kolo domu zapalić i trzeba go grzać to co z tego że go grzałką nagrzejesz - potem trzeba by go nie gasić, bo nie zapali jak gdzieś wyjedziesz w teren i zostawisz na zimnie