Dyskusja na temat diód była przy okazji oświetlenia robionego przez Sebastiana.
Z reguły, aby diody lepiej (mocniej) świeciły dają rezystory na granicy prądowej wytrzymałości diód. I przy większym napięciu z alternatora szybko się wypalają.
Najprostszą metodą jest (oprócz tego co radzi Jakubo) wlutowanie do każdego LEDa w szereg diody prostowniczej. Dzięki temu napięcie na diodzie zmniejszy się bezpiecznie o 0,7V.
Może będzie świecić "trochę" słabiej (o ile zauważysz), a na pewno jej to pomoże.
Z reguły, aby diody lepiej (mocniej) świeciły dają rezystory na granicy prądowej wytrzymałości diód. I przy większym napięciu z alternatora szybko się wypalają.
Najprostszą metodą jest (oprócz tego co radzi Jakubo) wlutowanie do każdego LEDa w szereg diody prostowniczej. Dzięki temu napięcie na diodzie zmniejszy się bezpiecznie o 0,7V.
Może będzie świecić "trochę" słabiej (o ile zauważysz), a na pewno jej to pomoże.
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus