Wg mnie to cały problem w tym iż jest to autko sterowane za pośrednictwem komputera, jak wszyscy zapewne wiedzą w komputerze znajdują się tzw. bajty składające się z tzw. bitów i na wyboistej polskiej drodze te bity się" strząsają" no a wczasie tzw. resetu kompa podczas postoju to one się na powrót właściwie szeregują i po kłopocie. Poza tym jest to jedyne auto na świecie w którym można nacisnąć stop i zobaczyć czy się zaświecił.
Lolek - motoparalotniarz