Witam!
Jestem nowy na forum, ale chciałbym przestrzec wszystkich zainteresowanych przed ogłoszeniem Smarta Fortwo 0,8 CDI "Doinwestowany" z Katowic.
Auto posiada następujące wady:
1. Przedni prawy element maski jest odkształcony, prawy tylny element zderzaka jest również odkształcony czego nie widać na zdjęciach.
2. Na obydwu siedzeniach widnieją dziury po (najprawdopodobniej) papierosach i to zarówno na siedzisku jak i oparciu.
3. Lewe i prawe drzwi skrzypią jak w starej stodole, jakby miała lada moment odpaść.
4. Plastikowa osłona kolumny kierowniczej była niespasowana tak jak powinna, a właściwie górny element z dolnym w ogóle żyły swoimi życiami.
5. Podczas jazdy w silniku słychać jakiś niepokojący, metaliczny odgłos z silnika.
6. Czarny trójkąt przy lusterku i antenie wkręcony na "chama" zardzewiałym wkrętem.
7. W środku te same trójkąty po obydwu stronach luźno sobie latają.
8. Porysowane boczki drzwi.
9. Po podniesieniu przedniej maski plastikowy element rozwalony i pospawany - sprzedawca stwierdził, że może ktoś wcześniej nie wiedział jak wymienić filtr powietrza to rozwalił, a później pospawał i "wzmocnił" jeszcze po chamsku wkrętami.
Nie jestem znawcą Smartów, do tej pory przez rok jeździłem 450 i jestem aktualnie na zakupie 451, a właściwie po wczorajszym dniu stałem się posiadaczem 451, ale uważam, że to auto jest okropnie zaniedbane, bardzo możliwe, że miało również jakieś przygody, bo skąd niby spore odkształcenia wspomnianych plastików. Sprzedający na wszystkie zarzuty odpowiada w jeden i ten sam sposób: "Nie wiem, ja już takie kupiłem, nie zwracałem na to uwagi, nie przeszkadzało mi to". Niby kupił lampy z Brabusa po 1000pln za sztukę, a nie przeszkadzają mu powyższe wady.. Dla mnie to odrobinę dziwne. Ponad to sprzedawca jest jakiś przemądrowaty i w cwaniacki sposób odpowiadał na moje pytania. Na koniec nawet "do widzenia" nie usłyszałem, bo widocznie się obraził na to, że tak "doinwestowanego auta" nie chcę kupić, ale idealnie reklamował dodatki, próbował się skupiać na nich. Dlatego szczerze odradzam jakiegokolwiek zainteresowania tą ofertą, a już tym bardziej wybieranie się w dłuższą podróż na oględziny tego samochodu, a właściwie obory na kółkach. Nie dajcie się zwieść lampom Brabusa, ksenonom, czy jakimkolwiek innym dodatkom, bo chyba nie to jest najważniejsze w pojeździe.
Pozdrawiam sprzedającego i życzę mu powodzenia w sprzedaży! Szczególnie z tak idiotycznym i cwaniackim podejściem do klienta
Jestem nowy na forum, ale chciałbym przestrzec wszystkich zainteresowanych przed ogłoszeniem Smarta Fortwo 0,8 CDI "Doinwestowany" z Katowic.
Auto posiada następujące wady:
1. Przedni prawy element maski jest odkształcony, prawy tylny element zderzaka jest również odkształcony czego nie widać na zdjęciach.
2. Na obydwu siedzeniach widnieją dziury po (najprawdopodobniej) papierosach i to zarówno na siedzisku jak i oparciu.
3. Lewe i prawe drzwi skrzypią jak w starej stodole, jakby miała lada moment odpaść.
4. Plastikowa osłona kolumny kierowniczej była niespasowana tak jak powinna, a właściwie górny element z dolnym w ogóle żyły swoimi życiami.
5. Podczas jazdy w silniku słychać jakiś niepokojący, metaliczny odgłos z silnika.
6. Czarny trójkąt przy lusterku i antenie wkręcony na "chama" zardzewiałym wkrętem.
7. W środku te same trójkąty po obydwu stronach luźno sobie latają.
8. Porysowane boczki drzwi.
9. Po podniesieniu przedniej maski plastikowy element rozwalony i pospawany - sprzedawca stwierdził, że może ktoś wcześniej nie wiedział jak wymienić filtr powietrza to rozwalił, a później pospawał i "wzmocnił" jeszcze po chamsku wkrętami.
Nie jestem znawcą Smartów, do tej pory przez rok jeździłem 450 i jestem aktualnie na zakupie 451, a właściwie po wczorajszym dniu stałem się posiadaczem 451, ale uważam, że to auto jest okropnie zaniedbane, bardzo możliwe, że miało również jakieś przygody, bo skąd niby spore odkształcenia wspomnianych plastików. Sprzedający na wszystkie zarzuty odpowiada w jeden i ten sam sposób: "Nie wiem, ja już takie kupiłem, nie zwracałem na to uwagi, nie przeszkadzało mi to". Niby kupił lampy z Brabusa po 1000pln za sztukę, a nie przeszkadzają mu powyższe wady.. Dla mnie to odrobinę dziwne. Ponad to sprzedawca jest jakiś przemądrowaty i w cwaniacki sposób odpowiadał na moje pytania. Na koniec nawet "do widzenia" nie usłyszałem, bo widocznie się obraził na to, że tak "doinwestowanego auta" nie chcę kupić, ale idealnie reklamował dodatki, próbował się skupiać na nich. Dlatego szczerze odradzam jakiegokolwiek zainteresowania tą ofertą, a już tym bardziej wybieranie się w dłuższą podróż na oględziny tego samochodu, a właściwie obory na kółkach. Nie dajcie się zwieść lampom Brabusa, ksenonom, czy jakimkolwiek innym dodatkom, bo chyba nie to jest najważniejsze w pojeździe.
Pozdrawiam sprzedającego i życzę mu powodzenia w sprzedaży! Szczególnie z tak idiotycznym i cwaniackim podejściem do klienta
Kontakt
