Hej,
AD a) raczej musiałbyś mieć dostęp do kanału no i rozbiórka bębnów z tyłu, żeby linkę odhaczyć, wtedy się może okazać, że tam jest jakaś demolka.
AD c) to zależy, czasami udaje się linkę rozruszać i śmiga jeszcze parę ładnych lat, tylko do tego i tak wymagane jest jej zdjęcie na samochodzie może to być ciężko zrobić, a jak piszesz, że linka kosztuje ~70pln to nie wiem czy warto.
Jakbyś chciał to robić to musiałbyś mieć dobry preparat luzujący - nie WD-40 czy generalnie inne gówno, które można kupić w markecie. Są specjalne preparaty o bardzo małym napięciu powierzchniowym i je po kropelce wpuszczasz w pancerz i ruszasz linka ile się da, aż nie zacznie swobodnie się ruszać i wtedy także przydaje się jakiś preparat smarujący, który jest smarem z rozpuszczalnikiem on wtedy ładnie wejdzie głęboko po czym rozpuszczalnik odparuje i smar zostaje na miejscu.
No i staraj się regularnie korzystać z hamulca ręcznego, układ hamulcowy jest bardzo podatny na zapiekanie/korozje jeśli nie jest używany.
pozdrawiam
AD a) raczej musiałbyś mieć dostęp do kanału no i rozbiórka bębnów z tyłu, żeby linkę odhaczyć, wtedy się może okazać, że tam jest jakaś demolka.
AD c) to zależy, czasami udaje się linkę rozruszać i śmiga jeszcze parę ładnych lat, tylko do tego i tak wymagane jest jej zdjęcie na samochodzie może to być ciężko zrobić, a jak piszesz, że linka kosztuje ~70pln to nie wiem czy warto.
Jakbyś chciał to robić to musiałbyś mieć dobry preparat luzujący - nie WD-40 czy generalnie inne gówno, które można kupić w markecie. Są specjalne preparaty o bardzo małym napięciu powierzchniowym i je po kropelce wpuszczasz w pancerz i ruszasz linka ile się da, aż nie zacznie swobodnie się ruszać i wtedy także przydaje się jakiś preparat smarujący, który jest smarem z rozpuszczalnikiem on wtedy ładnie wejdzie głęboko po czym rozpuszczalnik odparuje i smar zostaje na miejscu.
No i staraj się regularnie korzystać z hamulca ręcznego, układ hamulcowy jest bardzo podatny na zapiekanie/korozje jeśli nie jest używany.
pozdrawiam