Zatrzymanie turbiny trwa tyle ile pozwolenie silnikowi na utratę obrotów plus powiedzmy 5 sekund. Tak naprawdę chodzi o to by nie wyłączać sacyjki na pełnym gazie. Jeśli delikatnie parkujesz czy też wstawiasz autko do garażu, to wyłącz silnik i tyle.
Lolek - motoparalotniarz