Z tym zdjęciem to różnie bywa. Przyjechała do mnie policja i właśnie opowiadała coś takiego:
Jadą na wezwanie na włam też na działki i gość wyskakuje z fotą złodzieja spisali wszystko co i jak i do dziś nie mogą ustalić co to za typ , bo nie figuruje w kartotece , a włam na jego działkę jak były tak są. Bardziej bym się skłonił w kierunku czegoś hałaśliwego co by odstraszyło skurwie..
Jadą na wezwanie na włam też na działki i gość wyskakuje z fotą złodzieja spisali wszystko co i jak i do dziś nie mogą ustalić co to za typ , bo nie figuruje w kartotece , a włam na jego działkę jak były tak są. Bardziej bym się skłonił w kierunku czegoś hałaśliwego co by odstraszyło skurwie..