Co do czujnika wkręconego w zbiorniczek.
Jak pisze Jarecki, po primo pierwsze masz łatwy dostęp aby wrzucić czujnik,
tak narobisz się z wyjęciem zbiorniczka, strata płynu, odpowietrzanie etc...
Po primo drugie:
trzeba pamiętać, że zbiorniczek poddawany jest wysokim temperaturom i mocno pracuje,
ja bym jednak nie ryzykował, że zacznie ciec na uszczelnieniu czujnika, bo wtedy więcej szkody niż oszczędności.
A po primo trzecie, adapterki są ładne i kororowe
po primo czwarte, a właściwie secundo pierwsze, to zestroić czujniczek jakoś pewnie idzie, i ile trzeba by tylko wyczaić charakterystyki termistorków czy są podobne.
A Damian powinien zostać mistrzem fotomontażu
Jak pisze Jarecki, po primo pierwsze masz łatwy dostęp aby wrzucić czujnik,
tak narobisz się z wyjęciem zbiorniczka, strata płynu, odpowietrzanie etc...
Po primo drugie:
trzeba pamiętać, że zbiorniczek poddawany jest wysokim temperaturom i mocno pracuje,
ja bym jednak nie ryzykował, że zacznie ciec na uszczelnieniu czujnika, bo wtedy więcej szkody niż oszczędności.
A po primo trzecie, adapterki są ładne i kororowe
po primo czwarte, a właściwie secundo pierwsze, to zestroić czujniczek jakoś pewnie idzie, i ile trzeba by tylko wyczaić charakterystyki termistorków czy są podobne.
A Damian powinien zostać mistrzem fotomontażu
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus