Potwierdzam że w lusterku jest termobimetal który odłącza zasilanie jak lusterko rozgrzeje się do określonej temperatury.
Jak ,,ostygnie" to znowu załącza się zasilanie i chwilę się podgrzewa.
Nie jest tak że po włączeniu pstryczkiem grzeje aż do wyłączenia.
Jak ,,ostygnie" to znowu załącza się zasilanie i chwilę się podgrzewa.
Nie jest tak że po włączeniu pstryczkiem grzeje aż do wyłączenia.