Teoretycznie wymyśliłem naprędce że można by podłączyć plus pod kabel od klaksonu i minus pod karoserię. Jak pojawi się napięcie w aucie to powinno dać się z pilota otworzyć. Trzeba by mieć ze sobą niewielki akumulator- motocyklowy, żelowy czy jakikolwiek i dość długie kable. Dojście do klaksonu najczęściej jest.
Z tego co pamiętam to plus na klakson idzie non stop, a masa jest podawana przez kierownicę- w fortwo po drodze od kierownicy jest jeszcze elektronika.
Trzeba to jednak zweryfikować, schematu auta nie posiadam.
Jak ktoś ma schemat to niech zbada czy zasilanie przez klakson jest możliwe.
Z tego co pamiętam to plus na klakson idzie non stop, a masa jest podawana przez kierownicę- w fortwo po drodze od kierownicy jest jeszcze elektronika.
Trzeba to jednak zweryfikować, schematu auta nie posiadam.
Jak ktoś ma schemat to niech zbada czy zasilanie przez klakson jest możliwe.