Tym razem dopilnowałem, zatankowany szary, za 114 złych 25 l i przebieg 518 km daje spalanie 4,82 - dużo troszkę, zima i takie tam.
Biały zatankowany za 118 zł, 25,9 l i 620 km, spalanie 4,18 ale w tym wyprawa do Lublina. Samą trasę to mi zrobił nawet na 4l (jazda emerycka). Żadnych więcej zakupów, więc od początku 2017 - 450 - 1428 km na 69 l, spalanie 4,83 a koszt 733 zł czyli na km 0,51 (2016 - 0,31)
2017 - 451, 1275 km na 55,9 l, spalanie 4,38, koszt z amortyzacją 376 zł czyli na km 0,29 (2016 - 0,61)
Wyniki końcowe na razie niemiarodajne ponieważ na początku roku np. ubezpieczenia zaburzają obliczenia, garaż też ma wpływ na spalanie itp.
Biały zatankowany za 118 zł, 25,9 l i 620 km, spalanie 4,18 ale w tym wyprawa do Lublina. Samą trasę to mi zrobił nawet na 4l (jazda emerycka). Żadnych więcej zakupów, więc od początku 2017 - 450 - 1428 km na 69 l, spalanie 4,83 a koszt 733 zł czyli na km 0,51 (2016 - 0,31)
2017 - 451, 1275 km na 55,9 l, spalanie 4,38, koszt z amortyzacją 376 zł czyli na km 0,29 (2016 - 0,61)
Wyniki końcowe na razie niemiarodajne ponieważ na początku roku np. ubezpieczenia zaburzają obliczenia, garaż też ma wpływ na spalanie itp.
Lolek - motoparalotniarz