Jako młody stażem użytkownik Smarta, pozwólcie że nieśmiało zabiorę głos. Dotychczas jeździłem Alfami i dosyć aktywnie brałem udział w życiu społeczności. Alfieci często się spotykają lokalnie, często organizują rozmaite spotkania. Często zupełnie spontanicznie np. za 30 minut na kopcu Kościuszki. Maja ramki na tablicach pozdrawiają się itd. Po co to pisze ? Bo dana marka musi mieć swojego ducha, ale nawet on nic nie da, gdy nie stoi za nim społeczność. Nieprawda jest, że komercjalizacja Smarta przeszkadza w tworzeniu zgranego i sympatycznego środowiska. Alf pewnie jeździ więcej niż Smartów i są to auta zdecydowanie komercyjne, a jednak jest spora grupa fascynatów.
Spotkania organizowane przez lokalne kluby i sympatyków to jedno, ale są tez spotkania organizowane właśnie dzięki lokalnym dealerom. Dwa lata temu była próba bicia rekordu Guinessa w najdłuższej kolumnie aut jednej marki. Stawiło się 1700 (ponad) pojazdów głównie z Polski ale z Europy także. Tak wiec jeśli któryś z lokalnych przedstawicieli Smart będzie chciał, można zawsze coś fajnego stworzyć z udziałem lokalnej albo i nie tylko lokalnej społeczności.
Ja wiem, Mercedes jest taki poważny do bólu, wiec Smartowe wygłupy jakoś ciężko im przełknąć chyba. Ale jeśli dobrze to przygotować, to myśle że i przedstawiciele Mercedesa schowają swoją powagę.
Gdy rozstawiałem się z Alfa, szukałem auta z dusza, wyjątkowego. Padło właśnie na Smarta 454 choć żona walczyła, bym kupił Toyote Yaris (błeeeee). Uważam, ze ta marka ma naprawdę spory potencjał do tego, by tworzyć wokół niej coś jeszcze. Może i ostatnie modele Smarta są już bardziej "pospolite". Może i bzudzaja nieco mniejsze zainteresowanie niż kiedyś, ale to ciagle auta inne, ze swoim własnym stylem. Trochę drogim stylem, ale cóż....
Co do wyjazdu do Austrii, ja jestem chętny. W sumie i tak jeżdżę tam co miesiąc, wiec mogę jechać Smartem a nie Awensisem żony.
Spotkania organizowane przez lokalne kluby i sympatyków to jedno, ale są tez spotkania organizowane właśnie dzięki lokalnym dealerom. Dwa lata temu była próba bicia rekordu Guinessa w najdłuższej kolumnie aut jednej marki. Stawiło się 1700 (ponad) pojazdów głównie z Polski ale z Europy także. Tak wiec jeśli któryś z lokalnych przedstawicieli Smart będzie chciał, można zawsze coś fajnego stworzyć z udziałem lokalnej albo i nie tylko lokalnej społeczności.
Ja wiem, Mercedes jest taki poważny do bólu, wiec Smartowe wygłupy jakoś ciężko im przełknąć chyba. Ale jeśli dobrze to przygotować, to myśle że i przedstawiciele Mercedesa schowają swoją powagę.
Gdy rozstawiałem się z Alfa, szukałem auta z dusza, wyjątkowego. Padło właśnie na Smarta 454 choć żona walczyła, bym kupił Toyote Yaris (błeeeee). Uważam, ze ta marka ma naprawdę spory potencjał do tego, by tworzyć wokół niej coś jeszcze. Może i ostatnie modele Smarta są już bardziej "pospolite". Może i bzudzaja nieco mniejsze zainteresowanie niż kiedyś, ale to ciagle auta inne, ze swoim własnym stylem. Trochę drogim stylem, ale cóż....
Co do wyjazdu do Austrii, ja jestem chętny. W sumie i tak jeżdżę tam co miesiąc, wiec mogę jechać Smartem a nie Awensisem żony.