Co tu dużo gadać
Od roku wrasta sobie taki jeden w trawę na firmie bo nie potrafią go uruchomić.
Dogadałem się z prezesurą, że jeśli go uruchomię będę go regularnie co miesiąc wyprowadzał na spacer - strasznie mi go żal bo to jednak Smart (mimo że niebieski w środku - błłeee)
OT cała historyja.
Od roku wrasta sobie taki jeden w trawę na firmie bo nie potrafią go uruchomić.
Dogadałem się z prezesurą, że jeśli go uruchomię będę go regularnie co miesiąc wyprowadzał na spacer - strasznie mi go żal bo to jednak Smart (mimo że niebieski w środku - błłeee)
OT cała historyja.