Witam!
Od zawsze Smart był dla mnie ciekawym samochodem, a ostatnio coś mnie wzięło na myśli o zakupie takiego
Jeżdżę Alfą 156 Sportwagon, z jedynym słusznym silnikiem - benzynowym, dwa litry.
Swoje spala, ale bardzo fajne auto,
przyklejone do drogi, fantastyczne w zakrętach, 155KM swoje pociągnie gdy trzeba,
a miejsca na 4 osoby i ich bagaże ma.
Lub 2 osoby+duże bagaże na wakacje i sprzęt kempingowy+ dwa rowery w środku.
Ale coś myślę, że ciut mniej sprzętu, i rowery na zewnątrz, zmieści się także w Smarcie.
Najchętniej to bym Smarta miał jako drugi samochód, ale boje się że budżet na to nie pozwala.
Robię ok 30.000 rocznie, 80% na długich trasach, wyjazdach.
Po mieście wolę rowerem, szybko i bez stania w korkach.
Co ciągnie mnie do Smarta ?
1. Jakoś zawsze dla mnie wydawał się sympatyczny, ładny, środek wygodny i przyjemny, półki pod szybą, materiałowe obycia [miałem Lancia Y, pierwsza miłość nie rdzewieje
]
Jest dizajn, jest niepowtarzalny. A to ważne - w życiu bym nie jeździł jakimś VW czy innym Audi, na przykład.
2. Rozmiary.
Miejsca starczy dla dwóch, i nawet bagaż nie taki mały jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Rower do środka nie wejdzie (no chyba że tylko kierowca w środku, tedy tak) ale ma te punkty dwa z tyłu do mocowania bagażnika,
więc żaden problem żebym taki sobie pospawał i dostosował do konkretnie swoich potrzeb.
Wszędzie się zaparkuje. Pod blokiem wolne miejsce na nawet hatchback po godzinie 20 graniczy się z cudem,
a co dopiero Alfę.. a obok **ujowo zaparkowanych niektórych samochodach spokojnie się Smarta zmieści.
To samo na mieście, jeżeli jest taka potrzeba, no więc pewnie moje kilometry w mieście by się zwiększyły ze Smartem.
Ha! Może namówię partnerkę żeby też sobie kupiła, to wtedy możemy na jednym miejscu parkingowym parkować dwa
Akurat niej Smart by się przydał jak nic, bo dużo jeździ po mieście odwiedza pacjentów, ale uważa że Smart jest niepoważnym samochodem..
3. Ekonomia. CDI mnie intresuje, czyli niskie spalanie. Może i są samochody na 4 osoby które palą tyle samo (np Audi A2) ale, patrz pod 1 i 2 choć A2 może nawet mi do gustu, ale numer dwa nie zalicza. To tylko Smart. Nawet Toyota IQ nie, bo to już 3 metry, na coś ciut większego niż Smart jeżeli chodzi o przestrzeń w środku.
Ekonomia to nie tylko spalanie. Jest także kwestia ubezpieczenia. Za Alfę płacę niecałe 1200zł (z 60% zniżką!)
Co po Lancii Y, był trochę szok dla mnie, bo płaciłem 500zł max. A tyle mniej więcej na Smarta trzeba odliczyć.
Jak policzę różnicę w kosztu paliwa i ubezpieczenia, to wychodzi że to całkiem nie mała kwota,
którą można wydać na coś fajniejszego niż na posiadanie 4 koła.
To na co budżet obecnie pozwala, to 450 CDI, najchętniej po lifcie.
451 mi się nie podoba, jakoś brzydki jest. Ten najnowszy bardzo fajny, ale drogie to.
Na koniec pytanie:
Czy jest może klubowicz z 450 CDI, w Krakowie lub okolicy, chętny na przejażdżkę ?
W sensie że chciałbym na własnej skórze doświadczyć Smarta jako kierowca, i jak on się sprawdza w różnych warunkach.
Powiedzmy tak 50-100km po okolicy różnimy drogami, pokrywam koszty paliwa, piwa(po przejażdżce, rzecz jasna) kebaba, itp
Dodam że staż za kierownicą mam 20-letni, stłuczek czy innych podobnych przygód - brak
Pozdrawiam
Igor.
Od zawsze Smart był dla mnie ciekawym samochodem, a ostatnio coś mnie wzięło na myśli o zakupie takiego
Jeżdżę Alfą 156 Sportwagon, z jedynym słusznym silnikiem - benzynowym, dwa litry.
Swoje spala, ale bardzo fajne auto,
przyklejone do drogi, fantastyczne w zakrętach, 155KM swoje pociągnie gdy trzeba,
a miejsca na 4 osoby i ich bagaże ma.
Lub 2 osoby+duże bagaże na wakacje i sprzęt kempingowy+ dwa rowery w środku.
Ale coś myślę, że ciut mniej sprzętu, i rowery na zewnątrz, zmieści się także w Smarcie.
Najchętniej to bym Smarta miał jako drugi samochód, ale boje się że budżet na to nie pozwala.
Robię ok 30.000 rocznie, 80% na długich trasach, wyjazdach.
Po mieście wolę rowerem, szybko i bez stania w korkach.
Co ciągnie mnie do Smarta ?
1. Jakoś zawsze dla mnie wydawał się sympatyczny, ładny, środek wygodny i przyjemny, półki pod szybą, materiałowe obycia [miałem Lancia Y, pierwsza miłość nie rdzewieje
] Jest dizajn, jest niepowtarzalny. A to ważne - w życiu bym nie jeździł jakimś VW czy innym Audi, na przykład.
2. Rozmiary.
Miejsca starczy dla dwóch, i nawet bagaż nie taki mały jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Rower do środka nie wejdzie (no chyba że tylko kierowca w środku, tedy tak) ale ma te punkty dwa z tyłu do mocowania bagażnika,
więc żaden problem żebym taki sobie pospawał i dostosował do konkretnie swoich potrzeb.
Wszędzie się zaparkuje. Pod blokiem wolne miejsce na nawet hatchback po godzinie 20 graniczy się z cudem,
a co dopiero Alfę.. a obok **ujowo zaparkowanych niektórych samochodach spokojnie się Smarta zmieści.
To samo na mieście, jeżeli jest taka potrzeba, no więc pewnie moje kilometry w mieście by się zwiększyły ze Smartem.
Ha! Może namówię partnerkę żeby też sobie kupiła, to wtedy możemy na jednym miejscu parkingowym parkować dwa
Akurat niej Smart by się przydał jak nic, bo dużo jeździ po mieście odwiedza pacjentów, ale uważa że Smart jest niepoważnym samochodem..
3. Ekonomia. CDI mnie intresuje, czyli niskie spalanie. Może i są samochody na 4 osoby które palą tyle samo (np Audi A2) ale, patrz pod 1 i 2
choć A2 może nawet mi do gustu, ale numer dwa nie zalicza. To tylko Smart. Nawet Toyota IQ nie, bo to już 3 metry, na coś ciut większego niż Smart jeżeli chodzi o przestrzeń w środku. Ekonomia to nie tylko spalanie. Jest także kwestia ubezpieczenia. Za Alfę płacę niecałe 1200zł (z 60% zniżką!)
Co po Lancii Y, był trochę szok dla mnie, bo płaciłem 500zł max. A tyle mniej więcej na Smarta trzeba odliczyć.
Jak policzę różnicę w kosztu paliwa i ubezpieczenia, to wychodzi że to całkiem nie mała kwota,
którą można wydać na coś fajniejszego niż na posiadanie 4 koła.
To na co budżet obecnie pozwala, to 450 CDI, najchętniej po lifcie.
451 mi się nie podoba, jakoś brzydki jest. Ten najnowszy bardzo fajny, ale drogie to.
Na koniec pytanie:
Czy jest może klubowicz z 450 CDI, w Krakowie lub okolicy, chętny na przejażdżkę ?
W sensie że chciałbym na własnej skórze doświadczyć Smarta jako kierowca, i jak on się sprawdza w różnych warunkach.
Powiedzmy tak 50-100km po okolicy różnimy drogami, pokrywam koszty paliwa, piwa(po przejażdżce, rzecz jasna) kebaba, itp
Dodam że staż za kierownicą mam 20-letni, stłuczek czy innych podobnych przygód - brak
Pozdrawiam
Igor.
Kontakt
Odpowiedz
