Witaj w rodzinie.
Miałem IX kombi - jak dla mnie totalna porażka: silnik 1.8 w automacie zaczynał żyć chyba od 4500 rpm, ale zanim na nie się wkręcił, to można było zapomnieć o wyprzedzaniu. Po włożeniu zgrzewki wody do bagażnika, tył siadał jakbym wiózł, ze 2 tony. Palił jak smok, a automat to porażka.
To nawet mhd bez modów był żwawszy.
Miałem IX kombi - jak dla mnie totalna porażka: silnik 1.8 w automacie zaczynał żyć chyba od 4500 rpm, ale zanim na nie się wkręcił, to można było zapomnieć o wyprzedzaniu. Po włożeniu zgrzewki wody do bagażnika, tył siadał jakbym wiózł, ze 2 tony. Palił jak smok, a automat to porażka.
To nawet mhd bez modów był żwawszy.