[wibi79]

To temat z przed dwóch lat ale nadal jak widać aktualny. Ponieważ sam miałem podobny przypadek (F2 coupe) na dachu, spowodowany przez naklejoną reklamę przez poprzedniego właściciela i śladów niczym nie udało się usunąć "domowymi" środkami. Przez przypadek potraktowałem te ślady sprayem do czyszczenia-renowacji plastyku który kupiłem do od świerzenia czarnych obudów lusterek zewnętrznych (były prawie siwe). Spray doskonale zadziałał na te obudowy, psiknąłem więc i na dach,zadziałało.Spray się pryska i niczym nie wyciera,samo wysycha z doskonałym efektem. Polecam chociaż nazwy nie pamiętam a samochód w garażu.