Jeśli kupiłeś SALEAE lub klona (ogólnie tani analizator za kilkadziesiąt złotych) to zwróć uwagę że linia komunikacyjna (przynajmniej w złączu OBD nie wiem jak w liczniku ale jak masz skopometr to sobie zobaczysz) działa przy napięciu 12V a te analizatory nie wytrzymają takiego napięcia. Max dla nich to jak dobrze pamiętam 5,5V więc będzie trzeba dać jakiś rezystorek z zenerką lub po prostu dzielnik rezystorowy. Ja kiedy dokonuje pomiarów u siebie to daje taki obwodzik zabezpieczający:
Co do adaptacji jak najbardziej się zgodzę tyle że jak wspomniałem wcześniej musi być ona wykonana prawidłowo.
Niestety o to trudno w tym aucie (przez niewiedzę "mechaników ogólnych"). Typowy mechanik kliknie adaptację i po problemie. Zapewne nie dosunie właściwie aktuatora.
Wystarczy mieć rezystorki 10k i w takim obwodzie dzielimy napięcie na trzy co da około 4,67V kiedy napięcie w instalacji wynosi 14V.
Analizator stan wysoki widzi już od jakoś od 2 czy 3 woltów więc wszystko działa idealnie a duża rezystancja obwodu nie wprowadza zakłóceń w pracy magistrali.
Minusem jest fakt że to magistrala half duplex na jednym przewodzie więc nie zawsze da się rozpoznać co jest nadawane a co odbierane ale przynajmnej u mnie auto robi dłuższe przerwy pomiędzy poszczególnymi bajtami niż interfejs i na tej podstawie można wywnioskować które komunikaty są nadawane a które odbierane.
Co do adaptacji jak najbardziej się zgodzę tyle że jak wspomniałem wcześniej musi być ona wykonana prawidłowo.
Niestety o to trudno w tym aucie (przez niewiedzę "mechaników ogólnych"). Typowy mechanik kliknie adaptację i po problemie. Zapewne nie dosunie właściwie aktuatora.