Moje Smarty wyleczyły się cudem (bez ingerencji mechanika i mojej) ze swoich przypadłości i na razie działają. Zobaczymy jak długo?
...a tymczasem zaczynam dojrzewać do rozszerzenia mojej floty samochodowej (murzyńskiej rodzinki)
Zaczynam myśleć o kupnie trzeciego Smarta, tym razem będzie to auto "eksperymentalne", które posłuży jako baza do zbudowania samochodziku rekreacyjnego w stylu np takim, lub całkowicie innym, ważne jedynie, aby był jak najmniej praktyczny i posiadał jak największy ślad węglowy.
Zakładam nawet, że lewacki reżim nie zechce mi go zarejestrować (oczywiście w trosce o mnie), więc będę zmuszony dowozić go maleńką lawetą tam, gdzie będę się nim bawił.
...a tymczasem zaczynam dojrzewać do rozszerzenia mojej floty samochodowej (murzyńskiej rodzinki)
Zaczynam myśleć o kupnie trzeciego Smarta, tym razem będzie to auto "eksperymentalne", które posłuży jako baza do zbudowania samochodziku rekreacyjnego w stylu np takim, lub całkowicie innym, ważne jedynie, aby był jak najmniej praktyczny i posiadał jak największy ślad węglowy.
Zakładam nawet, że lewacki reżim nie zechce mi go zarejestrować (oczywiście w trosce o mnie), więc będę zmuszony dowozić go maleńką lawetą tam, gdzie będę się nim bawił.