Posłuchałem się jednak dobrych rad i zamontowałem hermetyczne gniazdko do zapalniczki w kratce serwisowej od strony pasażera - bezpośrednio zasilane (przez bezpiecznik) z przewodów akumulatora, podpięte do wejścia tychże w złącza z klemami.
Mogę zatem śmiało już teraz wyjmować akumulator z samochodu i zamykać / otwierać autko z zewnątrz po podłączeniu zasilania odpowiednio przygotowanym złączem przewodowym z wtykiem do gniazda zapalniczki i krokodylkami do uchwycenia zacisków akumulatora. Wypróbowano praktycznie - działa bez zarzutu ..
Pozdrawiam - wielce zadowolony ze swojego dzieła - użytkownik autka - bronmus45