Ostatnio mam coś takiego, nie wiem czy to od mrozu czy co.
Mam kluczyk w pozycji 0. I chce włączyć zapłon, a kluczyk tylko kawałek się ruszy. Nie wskakuje na pozycje I i nie łapie zapłonu. Musze kluczyk "rozbujać" prawo, lewo i za którymś tam razem wejdzie na I. Czasami za piątym razem, czasami za dziesiątym. Nie wiem co powoduje to zacinanie? Ktoś może wie ?
Mam kluczyk w pozycji 0. I chce włączyć zapłon, a kluczyk tylko kawałek się ruszy. Nie wskakuje na pozycje I i nie łapie zapłonu. Musze kluczyk "rozbujać" prawo, lewo i za którymś tam razem wejdzie na I. Czasami za piątym razem, czasami za dziesiątym. Nie wiem co powoduje to zacinanie? Ktoś może wie ?
Tak to jest jak się lata w konkretnej ekipie