Wyjechałem dziś zatankować smarta bo już było puściutko, wszystko ok ale po przejechaniu jednego kilometra przy mocniejszym ruszaniu po drodze nie utwardzonej, coś się stało. Smartini wpada w dziwne wibrację. Aż cała buda się trzęsie, a do tego wyskoczył mi check engine. No i kupa co robić, doradzcie, no i niech ktoś mi podeśle numer do tomka ze smart warszawa, bo ALL na odległość nie potrafił nic powiedzieć (przypuszczał że jakieś lipne paliwo i coś nim telepie)
Małe jest piękne;]