Ja tym razem jako malkontent
Po primo pierwsze - nie mam konta na "fejsbókó",
po primo drugie, - wybacz Kolego, Twój opis Smarkacza nie przypadł mi do gustu
Uważam, że Smart jest pakowny - bez problemu wciskałem w 450 czubaty koszyk z zakupami w Makro - czym nieraz budziłem sensację, bo ludzie nie wierzyli, że to upchnę w środku.
Awaryjność - nie większa niż w innych wozidełkach,
Czytając twój opis dziwię się że tyle ludków, w tym z tego grona - wybrało się w tak ekstremalną podróż - jak Smart Times we Włoszech.
Sam mam 175 cm wzrostu i 110kg wagi i jakoś sensacji nie wzbudzam, wsiadając do Smarkacza,
a przy tym wybacza, ale śmiech we Francji ze Smarta, gdzie od lat w Paryżewie jest to chyba najpopularniejsze miejskie wozidełko - jakoś ciężko przychodzi mi do wyobraźni.
Tym bardziej że już ładnych kilka lat temu, w Paryżewie było ich multum (ok. 2001-2002r. pamiętam bo tam moja małżonka pierwszy raz zobaczyła Smarta i kilkanaście minut go oglądała, że taki piękny, kolorowy, mały etc.)
Gdyby Piotrek, Kasiunqa wypisali coś na temat pasji - OK SUPER!!!
Ale robić z siebie męczennika z korzystania ze Smarkacza,
mi się nie podoba - nikt Cię przecież do tego nie zmusza.
Sorki za przydługi wywód.
Po primo pierwsze - nie mam konta na "fejsbókó",
po primo drugie, - wybacz Kolego, Twój opis Smarkacza nie przypadł mi do gustu
Uważam, że Smart jest pakowny - bez problemu wciskałem w 450 czubaty koszyk z zakupami w Makro - czym nieraz budziłem sensację, bo ludzie nie wierzyli, że to upchnę w środku.
Awaryjność - nie większa niż w innych wozidełkach,
Czytając twój opis dziwię się że tyle ludków, w tym z tego grona - wybrało się w tak ekstremalną podróż - jak Smart Times we Włoszech.
Sam mam 175 cm wzrostu i 110kg wagi i jakoś sensacji nie wzbudzam, wsiadając do Smarkacza,
a przy tym wybacza, ale śmiech we Francji ze Smarta, gdzie od lat w Paryżewie jest to chyba najpopularniejsze miejskie wozidełko - jakoś ciężko przychodzi mi do wyobraźni.
Tym bardziej że już ładnych kilka lat temu, w Paryżewie było ich multum (ok. 2001-2002r. pamiętam bo tam moja małżonka pierwszy raz zobaczyła Smarta i kilkanaście minut go oglądała, że taki piękny, kolorowy, mały etc.)
Gdyby Piotrek, Kasiunqa wypisali coś na temat pasji - OK SUPER!!!
Ale robić z siebie męczennika z korzystania ze Smarkacza,
mi się nie podoba - nikt Cię przecież do tego nie zmusza.
Sorki za przydługi wywód.
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus