W UK mozna sobie przed domem zaistalowac taki punkt szybkiego ladowania (nie mowie o standardowym gniazdku) wiec pewnie w PL tez da rade cos takiego ogarnac (pewnie dwie fazy i tyle).
Zasieg moze i nie rewelacja ale w ruchu miejskim da rade przeciez.
Mnie zastanawia jednak inny fakt. Czytalem, ze producenta takich aut trzeba placic jakas miesieczna oplate ze 'obsluge bateri' i tutaj w UK wynosi to cos kolo 500zl/miesiac!!! Czy wie ktos cos wiecej na ten temat?
Zasieg moze i nie rewelacja ale w ruchu miejskim da rade przeciez.
Mnie zastanawia jednak inny fakt. Czytalem, ze producenta takich aut trzeba placic jakas miesieczna oplate ze 'obsluge bateri' i tutaj w UK wynosi to cos kolo 500zl/miesiac!!! Czy wie ktos cos wiecej na ten temat?