[obwd-crash]

Miejsce, to była moja propozycja, a jest to ode mnie około 200 km. Nie było innej propozycji to Darek zaproponował trasę. Zapewne gdyby ktoś kategorycznie zgłosił inne miejsce, to byłoby ono brane pod uwagę.

Jeżeli dojdzie do skutku termin dopasowany pod możliwości Roberta, to ja niestety nie dam rady, w tym momencie będę na drugim końcu Polski - w Szczyrku. Ale nie narzekam i nie płaczę z tego powodu, co najwyżej będę żałował, że mnie tam nie było


Edit:
Faktycznie zaraz po tym terminie jest święto, chyba jednak nie za bardzo on pasuje.