Odpowiadając PieQutowi: i Ty dobrze piszesz i ja dobrze pisałem i podtrzymuję swoją teoryjkę.
W Twoim aucie działa sekwencja, bo ten tryb działa we wszystkich smartach FT.
Teraz, jako opcja w smarcie FT występuje automatyczny tryb (w momecie kupna kosztuje 2000 zł, albo jest w standarcie w "wyższej" wersji). Opcja ta rózni się od standardu dwoma cechami:
1. Dźwignia ma guziczek
2. Jest wgrany / uaktywniony program automatycznej zmiany biegów.
BYĆ MOŻE masz auto standardowe, bez trybu "automat", ale ktoś albo dla szpanu, albo dla kawału, albo by naciągnąć Kilenta, wsadził w nim dźwignię z guziczkiem.
BYĆ MOŻE masz wersję z automatem, ale tak jak się spodziewasz: guziczek siadł, albo program od automatu siadł.
Najprościej to zweryfikować w smart-service.
W Twoim aucie działa sekwencja, bo ten tryb działa we wszystkich smartach FT.
Teraz, jako opcja w smarcie FT występuje automatyczny tryb (w momecie kupna kosztuje 2000 zł, albo jest w standarcie w "wyższej" wersji). Opcja ta rózni się od standardu dwoma cechami:
1. Dźwignia ma guziczek
2. Jest wgrany / uaktywniony program automatycznej zmiany biegów.
BYĆ MOŻE masz auto standardowe, bez trybu "automat", ale ktoś albo dla szpanu, albo dla kawału, albo by naciągnąć Kilenta, wsadził w nim dźwignię z guziczkiem.
BYĆ MOŻE masz wersję z automatem, ale tak jak się spodziewasz: guziczek siadł, albo program od automatu siadł.
Najprościej to zweryfikować w smart-service.
Krzysiek Modzelewski
fan smarta fortwo
fan smarta fortwo