[SP7KH]

Witam - konceptem pewnym w temacie reanimacji kluczykowej gumki - podzielić się z Koleżeństwem chciałem.

Znalazłem w sklepie radiotechnicznym pilota od jakiegoś ustrojstwa m-ki Philips cena całe 27 zł.
Guziki onego pilota, a są cztery- mają identyczną średnicę jak w smartowskim.

Rozebrałem pilota, wyciągnąłem klawiaturkę, ostrym a małym nożykiem tapetowym odciąłem klawisz z naddatkiem, obrobiłem nożykiem tak co by zapewnić pi razy oko 2-2,5 mm kołnierzyka.
Obniżyłem poprzez odcięcie wysokość klawisza mniej więcej do połowy.
Od spodu tym samym nożykiem wyciąłem fragment z gumką przewodzącą.

Rozebrałem pilota, odłożyłem na bok płytkę z elementami i w dolnej części obudowy - w pobliżu grota - usunąłem nożykiem około 2,5 mm pozostałości po żółtej gumie (tam jest wyżej gumy niż w innej części korpusu.

Nowy klawisz po spasowaniu wkleiłem od środka minimalną ilością kropelki.
Złożyłem w całość i to wszystko.
Działa bezbłędnie, jest szczelne.
Co by estetykę poprawić nakleję jeszcze żółtą zaślepkę meblową.
Będzie jak oryginał.
Za jakość foto przepraszam - ale sprzęt choć markowy to i wiekowy.
   
Powodzenia w reanimacji .