kurcze no właśnie dziś wsiadam i dalej to samo :( nie miałam po drodze do pracy stacji, ale chyba boje się aż na nią podjeżdżać bo jak faktycznie za 39 km zeżarło połowę baku to się chyba bym tam rozpłakała.
z tym wskaźnikiem to jest jeszcze jedna dziwna rzecz, jak tankuje pod korek (w sensie mąż tankuje) to pokazuje mi ze pierwsza kropka jest pusta. Później się zapełnia sama.
nie wiem dlaczego tak jest.....
z tym wskaźnikiem to jest jeszcze jedna dziwna rzecz, jak tankuje pod korek (w sensie mąż tankuje) to pokazuje mi ze pierwsza kropka jest pusta. Później się zapełnia sama.
nie wiem dlaczego tak jest.....