Cóż ... przykro czytać takie rzeczy, tymbardziej że Łódź naprawdę umarła smartowo ...
ale ... gadanie o własnym ogrodzeniu itd zajeżdża mi trochę albo jakimś kompleksem, albo jakimś dziwnym poczuciem wyższości nad kimś. W każdym razie nie jest to miłe ...
Tymbardziej że staram się jak mogę uczestniczyć w życiu smartklubu i promować go, a to co piszesz w jakiś sposób osobiście mnie dotknęło ... Takie rzeczy są troszkę zniechęcające niestety ...
ale ... gadanie o własnym ogrodzeniu itd zajeżdża mi trochę albo jakimś kompleksem, albo jakimś dziwnym poczuciem wyższości nad kimś. W każdym razie nie jest to miłe ...
Tymbardziej że staram się jak mogę uczestniczyć w życiu smartklubu i promować go, a to co piszesz w jakiś sposób osobiście mnie dotknęło ... Takie rzeczy są troszkę zniechęcające niestety ...