A wydzycie! Ja swój wydłubałem, wyprałem, nasmarowałem i po reaktywacji działa. Tak na wszelki. Cóż, czasem pomaga zapsikanie drania jakimś penetrującym środkiem z litem albo PTFE, zagrzanie tego suszarką, działania udarowe (oczywiście z wyczuciem, żeby nie połamać kluczyka!
A poza tym, w internetach jest kilka zdjęć jak wyglądają gołe drzwi i mechanizm, można zatem wywnioskować co i gdzie. Pomijam oczywistość bycia tu na forum
UWAGA! Tu "nielegalnie" opisuję sposób włamania się do mojego kombi, czo czyniłem niestety już parokrotnie.
Za pierwszym razem myślałem sześć minut i działałem następne dwie, wraz ze znalezieniem kawałka drewienka.
Otóż w tym moim drugim cudzie wystarczy wsadzić klin drewienkowy w drzwi w strategicznym miejscu (bardzo łatwo się poddają) i wieszakiem drucianym pociągnąć za poręczny wielce uchwyt od otwierania drzwi. Jak to oni się reklamują "Kreatif technolożi". To już lata temu większy problem był z dostaniem się do Koreańskiej wówczas Imitacji Auta o szumnej nazwie "Duma". No i trzeba było mieć narzędzia a nie klamoty, które można w mieście znaleźć w promieniu 200m od auta...
A poza tym, w internetach jest kilka zdjęć jak wyglądają gołe drzwi i mechanizm, można zatem wywnioskować co i gdzie. Pomijam oczywistość bycia tu na forum
UWAGA! Tu "nielegalnie" opisuję sposób włamania się do mojego kombi, czo czyniłem niestety już parokrotnie.
Za pierwszym razem myślałem sześć minut i działałem następne dwie, wraz ze znalezieniem kawałka drewienka.
Otóż w tym moim drugim cudzie wystarczy wsadzić klin drewienkowy w drzwi w strategicznym miejscu (bardzo łatwo się poddają) i wieszakiem drucianym pociągnąć za poręczny wielce uchwyt od otwierania drzwi. Jak to oni się reklamują "Kreatif technolożi". To już lata temu większy problem był z dostaniem się do Koreańskiej wówczas Imitacji Auta o szumnej nazwie "Duma". No i trzeba było mieć narzędzia a nie klamoty, które można w mieście znaleźć w promieniu 200m od auta...