Witam.
Zostałem poproszony aby nic nie pisać w związku z powyższymi pretensjami, ale trudno.
Traktujcie to też jako mój ostatni post na tym forum. Na szczęście o sprawach klubowych mogę nadal rozmawiać z osobami takimi jak: Gantz, Rogaś czy Łysy telefonicznie, mailowo lub osoboście - nie muszę się udzielać na forum.
Głównie Robson + reszta osób z pretensjami. Czy ja mogę mieć do klubowiczów pretensje np za to, że jak napisałem, że polska ekipa ze smarta też jedzie w nagrodę na smart times na koszt MBPL to usłyszałem, że zamiast tego lepiej zafundować lawetę na Wasze smarty do Cascais ? Nie było nawet jednych gratulacji, a wyjazd był nagrodą za wzrost sprzedaży smarta w Polsce, która w 4 kwartale wyprzedziła wszystkie rynki na świecie. Nikt z Was tego nie zauważył, ale na szczęście Robson Szefowa smarta to zobaczyła, więc wie kim jest Łysy i wiem kim jest team smarta. Podejście niektórych klubowiczów - iście roszczeniowe.
Widzę też, że jak wszystko jest po myśli klubowiczów to jest super. Jedna rzecz nie pójdzie po myśli paru osób i jest pojazd całkowity. Jakby wynika Robson głównie z Twoich wypowiedzi, że nie ważne, że smart klub (w tym Ty) dostaje duży rabat na zakup nowych aut (pomimo ilości, może 2 w ciągu ostatnich 3 lat), nie ważne, że dofinansowuje zloty ogólnopolskie (parę tyś zł na każdy), nie ważne, że są spotkania np w Stacji Mercedes, na które ściągamy koncepcyjne modele i organizujemy konkursy. Ważne, że MBPL nie finansuje wyjazdu osobom na smart times, które i tak jak im coś się nie spodoba to objadą całe MBPL i SC...
Co do smart times 14.
Kolejny raz piszę, że to była dla nich nagroda i motywacja i nikt tam nie pojechał jako czyjś opiekun.
Wtorek (dzień przylotu - wieczór).
Zostawiliśmy rzeczy w hotelu i od razu ruszyliśmy na miasto bliżej smartów. Widzieliśmy tylko 2 auta z tablicamy PL - żadnych klubowiczów.
Środa (przeddzień oficjalnego rozpoczęcia smart times)
Dzień odpoczynku - basen. Wieczorem nikt nie wyszedł na miasto.
Czwartek
Po obiedzie rejestracja na smart times. Ja spotkałem i rozmawiałem z większością klubowiczów, którzy byli na smart times. Wieczorem byliśmy całą grupą pod sceną na koncercie, a później na plaży na części z DJem chyba do 2 w nocy. Ja nikogo nie spotkałem, a jak ktoś widział nas to dlaczego nie podszedł...
Piątek (prezentacja nowych modeli)
W ciągu dnia grupami chodziliśmy po Cascais - również ja nikogo nie spotkałem. Wieczorem nie byliśmy pod sceną, bo po zakończeniu wystąpienia Anette Winkler mieliśmy z nią prezentację dla 30 osób w zupełnie innej części Cascais więc Robson nie martw się, handlowcy widzieli auta i wiedzą o nich więcej niż Ty.
Sobota (parada)
Grupa pojechała do Lizbony, a ja chyba przez 3 godziny oglądałem spod sceny przyjeżdżającą paradę, a wieczorem byliśmy na closingu pod sceną i też jakoś nikogo nie spotkałem... więc w moim odczuciu mijanie się to nie unikanie, a ja Robson nie będę komuś kazał warować przy Twoim aucie i czekać na Ciebie.
Dodatkowo dzięki Robson za pomysł z Californią - może wykorzystamy... i na szczęście, ale to czy ja czy handlowcy z polskiego sc pojadą na smart times do Budapesztu nie zależy od Ciebie.
Także pozdrawiam Was serdecznie i żegnam na forum smartklub.pl
Gantz, Rogaś, Łysy + parę innych osób - wiecie jak się ze mną kontaktować...
Zostałem poproszony aby nic nie pisać w związku z powyższymi pretensjami, ale trudno.
Traktujcie to też jako mój ostatni post na tym forum. Na szczęście o sprawach klubowych mogę nadal rozmawiać z osobami takimi jak: Gantz, Rogaś czy Łysy telefonicznie, mailowo lub osoboście - nie muszę się udzielać na forum.
Głównie Robson + reszta osób z pretensjami. Czy ja mogę mieć do klubowiczów pretensje np za to, że jak napisałem, że polska ekipa ze smarta też jedzie w nagrodę na smart times na koszt MBPL to usłyszałem, że zamiast tego lepiej zafundować lawetę na Wasze smarty do Cascais ? Nie było nawet jednych gratulacji, a wyjazd był nagrodą za wzrost sprzedaży smarta w Polsce, która w 4 kwartale wyprzedziła wszystkie rynki na świecie. Nikt z Was tego nie zauważył, ale na szczęście Robson Szefowa smarta to zobaczyła, więc wie kim jest Łysy i wiem kim jest team smarta. Podejście niektórych klubowiczów - iście roszczeniowe.
Widzę też, że jak wszystko jest po myśli klubowiczów to jest super. Jedna rzecz nie pójdzie po myśli paru osób i jest pojazd całkowity. Jakby wynika Robson głównie z Twoich wypowiedzi, że nie ważne, że smart klub (w tym Ty) dostaje duży rabat na zakup nowych aut (pomimo ilości, może 2 w ciągu ostatnich 3 lat), nie ważne, że dofinansowuje zloty ogólnopolskie (parę tyś zł na każdy), nie ważne, że są spotkania np w Stacji Mercedes, na które ściągamy koncepcyjne modele i organizujemy konkursy. Ważne, że MBPL nie finansuje wyjazdu osobom na smart times, które i tak jak im coś się nie spodoba to objadą całe MBPL i SC...
Co do smart times 14.
Kolejny raz piszę, że to była dla nich nagroda i motywacja i nikt tam nie pojechał jako czyjś opiekun.
Wtorek (dzień przylotu - wieczór).
Zostawiliśmy rzeczy w hotelu i od razu ruszyliśmy na miasto bliżej smartów. Widzieliśmy tylko 2 auta z tablicamy PL - żadnych klubowiczów.
Środa (przeddzień oficjalnego rozpoczęcia smart times)
Dzień odpoczynku - basen. Wieczorem nikt nie wyszedł na miasto.
Czwartek
Po obiedzie rejestracja na smart times. Ja spotkałem i rozmawiałem z większością klubowiczów, którzy byli na smart times. Wieczorem byliśmy całą grupą pod sceną na koncercie, a później na plaży na części z DJem chyba do 2 w nocy. Ja nikogo nie spotkałem, a jak ktoś widział nas to dlaczego nie podszedł...
Piątek (prezentacja nowych modeli)
W ciągu dnia grupami chodziliśmy po Cascais - również ja nikogo nie spotkałem. Wieczorem nie byliśmy pod sceną, bo po zakończeniu wystąpienia Anette Winkler mieliśmy z nią prezentację dla 30 osób w zupełnie innej części Cascais więc Robson nie martw się, handlowcy widzieli auta i wiedzą o nich więcej niż Ty.
Sobota (parada)
Grupa pojechała do Lizbony, a ja chyba przez 3 godziny oglądałem spod sceny przyjeżdżającą paradę, a wieczorem byliśmy na closingu pod sceną i też jakoś nikogo nie spotkałem... więc w moim odczuciu mijanie się to nie unikanie, a ja Robson nie będę komuś kazał warować przy Twoim aucie i czekać na Ciebie.
Dodatkowo dzięki Robson za pomysł z Californią - może wykorzystamy... i na szczęście, ale to czy ja czy handlowcy z polskiego sc pojadą na smart times do Budapesztu nie zależy od Ciebie.
Także pozdrawiam Was serdecznie i żegnam na forum smartklub.pl
Gantz, Rogaś, Łysy + parę innych osób - wiecie jak się ze mną kontaktować...