Szczerze polecam Nimes. Tam jest kilka takich budowli rzymskich sprzed ok. 2000 lat.
Słynny akwedukt Pont-du-Gard jest jakieś 30 kilometrów od Nimes. Jak tam jechałem to mi się paliwo skończyło i uratowała mnie jakaś zacna Francuzka.
A potem, w drodze do domu można pojechać przez Avignon, Marsylię, Saint Tropez, Cannes, Monte Carlo. Dalej Genua, Mediolan i przez Niemcy do domu. Byłem, widziałem i rekomenduję.
Słynny akwedukt Pont-du-Gard jest jakieś 30 kilometrów od Nimes. Jak tam jechałem to mi się paliwo skończyło i uratowała mnie jakaś zacna Francuzka.
A potem, w drodze do domu można pojechać przez Avignon, Marsylię, Saint Tropez, Cannes, Monte Carlo. Dalej Genua, Mediolan i przez Niemcy do domu. Byłem, widziałem i rekomenduję.
"Shit happens" (Paulo Coelho) :o)