Super.
Mi się przypomina jak kupiłem swojego smarkacza i klima miała być tylko do nabicia. Taa, no na pewno.
Pojechałem do klimiarza żeby wyciągnął resztę czynnika bo miałem wyrywać silnik. Jak jechałem włączyłem klimę na 2 stopień i coś tam niby dmuchało chłodem. Klimiarz podłączył maszynę, próbuje coś zassać a tu nic. Pusto. Podłączył kompresor, dmuchnął powietrzem a tu co wleciało tyle wyleciało. Okazało się, że były dziurawe węże. Potem jeszcze była dziurawa chłodnica.
Dlaczego o tym piszę? Bo mnie też szlag trafiał jak ją wpychałem - myślałem że to u mnie coś jest nie teges - jakieś przestawione mocowanie czy coś. A teraz już wiem, że to tak miało być. Więc jestem spokojniejszy. Swojego nadmuchałem ciśnieniem i stał tak kilka dni, żeby sprawdzić, czy jest szczelny. Jest
Mi się przypomina jak kupiłem swojego smarkacza i klima miała być tylko do nabicia. Taa, no na pewno.
Pojechałem do klimiarza żeby wyciągnął resztę czynnika bo miałem wyrywać silnik. Jak jechałem włączyłem klimę na 2 stopień i coś tam niby dmuchało chłodem. Klimiarz podłączył maszynę, próbuje coś zassać a tu nic. Pusto. Podłączył kompresor, dmuchnął powietrzem a tu co wleciało tyle wyleciało. Okazało się, że były dziurawe węże. Potem jeszcze była dziurawa chłodnica.
Dlaczego o tym piszę? Bo mnie też szlag trafiał jak ją wpychałem - myślałem że to u mnie coś jest nie teges - jakieś przestawione mocowanie czy coś. A teraz już wiem, że to tak miało być. Więc jestem spokojniejszy. Swojego nadmuchałem ciśnieniem i stał tak kilka dni, żeby sprawdzić, czy jest szczelny. Jest