[temat przeniesiony]
Witam,
mam wielki problem z klimatyzacja w moim smarcie!
Walka z tym ustrojstwem zaczela sie w zeszle wakacje, kiedy to okazalo sie, ze nie dziala. Po podlaczeniu w warsztacie wyszlo na jaw, ze jest nieszczelna.
Panowie znalezli punkt zapalny, wyslali rurke do spawania (?), wmontowali, nabili klime i powiedzieli ze dziala.
Od samego poczatku nie bylem zadowolony z efektu , gdyz na forach smarta wyczytalem, ze w samochodzie mozna nawet zmarznac! To co natomiast moja konserwa oferowala na pewno nie bylo tym co sobie wyobrazalem.
Panowie pokazali mi na termometrze wlozonym w dmuchawe i faktycznie wskazywal on 8 stopni(niby zimno :P).
Ale po miesiacu klima zdechla ponownie( w dodatku w upalnej hiszpanii...).
Po powrocie bylo juz w PL chlodno i sie do warsztatu nie fatygowalem, jedynie powiedzialem, ze przyjade na wiosne.
Wiosna za oknem pojechalem do panow, podlaczyli, stwierdzili, ze maszyna trzyma cisnienie jednak zauwazyli na kontrascie jakies male wycieki na zaworach. Poniewaz nie mieli zaworow na miejscu ustawili mnie na czwartek... i teraz zastanawiam sie czy fatygowac sie ponownie do tego warsztatu, czy moze przedstawic sytuacje komus kto w Łodzi zna sie o wiele lepiej ?!
Najbardziej martwi mnie fakt, ze po pierwszym nabiciu, mrozu to w tym maluchu nie bylo co bardzo mnie irytowalo i boje sie ze teraz mimo wymiany zaworkow nic sie nie zmieni i efekt bedzie tak samo marny jak poprzednio
dodam, ze pierwsza naprawa kosztowala mnie 700 złotych wraz z wymianami wszystkich filtrow i nabiciem.
Czy ktos ma propozycje rozwiazania ?!
profesor
Adept
ja pierwsze słysze żeby w smarcie można było przy klimie zmarznąć, wręcz odwrotnie, ponoć klima działa bo działa ale zimno w tym maluchu to raczej nigdy nie bedzie.
Co prawda 450 ki miałam bez klimy, ale w 451 też nie działa tak żeby marznąć. Owszem... coś tam czuć chłodniej, ale szału nie ma.
kasiunqa
Pasjonat
Witam,
mam wielki problem z klimatyzacja w moim smarcie!
Walka z tym ustrojstwem zaczela sie w zeszle wakacje, kiedy to okazalo sie, ze nie dziala. Po podlaczeniu w warsztacie wyszlo na jaw, ze jest nieszczelna.
Panowie znalezli punkt zapalny, wyslali rurke do spawania (?), wmontowali, nabili klime i powiedzieli ze dziala.
Od samego poczatku nie bylem zadowolony z efektu , gdyz na forach smarta wyczytalem, ze w samochodzie mozna nawet zmarznac! To co natomiast moja konserwa oferowala na pewno nie bylo tym co sobie wyobrazalem.
Panowie pokazali mi na termometrze wlozonym w dmuchawe i faktycznie wskazywal on 8 stopni(niby zimno :P).
Ale po miesiacu klima zdechla ponownie( w dodatku w upalnej hiszpanii...).
Po powrocie bylo juz w PL chlodno i sie do warsztatu nie fatygowalem, jedynie powiedzialem, ze przyjade na wiosne.
Wiosna za oknem pojechalem do panow, podlaczyli, stwierdzili, ze maszyna trzyma cisnienie jednak zauwazyli na kontrascie jakies male wycieki na zaworach. Poniewaz nie mieli zaworow na miejscu ustawili mnie na czwartek... i teraz zastanawiam sie czy fatygowac sie ponownie do tego warsztatu, czy moze przedstawic sytuacje komus kto w Łodzi zna sie o wiele lepiej ?!
Najbardziej martwi mnie fakt, ze po pierwszym nabiciu, mrozu to w tym maluchu nie bylo co bardzo mnie irytowalo i boje sie ze teraz mimo wymiany zaworkow nic sie nie zmieni i efekt bedzie tak samo marny jak poprzednio
dodam, ze pierwsza naprawa kosztowala mnie 700 złotych wraz z wymianami wszystkich filtrow i nabiciem.
Czy ktos ma propozycje rozwiazania ?!
profesor
Adept
ja pierwsze słysze żeby w smarcie można było przy klimie zmarznąć, wręcz odwrotnie, ponoć klima działa bo działa ale zimno w tym maluchu to raczej nigdy nie bedzie.
Co prawda 450 ki miałam bez klimy, ale w 451 też nie działa tak żeby marznąć. Owszem... coś tam czuć chłodniej, ale szału nie ma.
kasiunqa
Pasjonat