[nahuatl]

Czegoś tutaj nie rozumiem - to twój pierwszy smart?
Auto zweryfikowane pod względem stanu - miało klapsa plus  zmodzone kontrolki a to brzydko pachnie.
Zgodziłeś się na wymianę sprężyn czy nie?
Dostałeś info o problemach trapiących twoje auto czy nie?
Tak na pierwszy rzut oka to konkretna mina jest i kilka tysięcy trzeba w ten egzemplarz wrzucić
Zgodziłeś się na naprawy wynikające ze stwierdzonych uszkodzeń czy nie?

To mój pierwszy Smart. Auto kupiłem okazyjnie 2 tygodnie temu  mając świadomość  że jest po uderzeniu w prawe drzwi i że były wymienione - kolega blacharz ocenił że jest bezpieczne - traktuję je jak projekt do remontu.  

Zgodziłem sie na wymianę sprężyn. Nie spodziewałem za to się takich kosztów pozostałych usług - o ich cenie dowiedziałem się już po ich wykonaniu czyli we wtorek o 15:00 przez telefon. Właściciel serwisu nie poinformował mnie o takich kosztach przeglądu podczas przyjmowania auta. Jadąc po odbiór byłem pewien że płacę za naprawioną klimę (prosiłem o naprawę) - na miejscu dowiedziałem się że za 200 to jest tylko sprawdzenie szczelności. i klima nadal nie działa chociaż jest szczelna i jak chce żeby zadziałała to mam dodakowo zapłacić - nie pytałem juz ile bo jak zobaczyłem że za przejrzenie ze sprężynami wyszedł prawie 1000zł to zabrałem auto i tyle. 

Co do info o usterkach - pisałem już o tym że usłyszałem co jest do zrobienia ale w takiej formie że w zasadzie ciężko było coś z tego zrozumieć, człowiek jest mało przyjazny w kontakcie, nie podał mi też żadnych szacowanych kosztów pozostałych napraw .