Melduję powrót do Warszawy. Poszło gładko
Wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji i budowania fajnej atmosfery - dziękuję.
Tym, co ich nie było, mówię: naprawdę żałujcie i blokujcie wolny czas na następny zlot, bo Rogaś podnosi poziom wyżej i wyżej. Już czekam na kolejny zlot!
Na koniec dziwna historia. Otóż, na liczniku, w miejscu kilometrów pojawiły mi się kreski. Dziwne. Mieliście tak kiedyś?
Wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji i budowania fajnej atmosfery - dziękuję.
Tym, co ich nie było, mówię: naprawdę żałujcie i blokujcie wolny czas na następny zlot, bo Rogaś podnosi poziom wyżej i wyżej. Już czekam na kolejny zlot!
Na koniec dziwna historia. Otóż, na liczniku, w miejscu kilometrów pojawiły mi się kreski. Dziwne. Mieliście tak kiedyś?
"Shit happens" (Paulo Coelho) :o)