(22.10.2015, 21:51)Kanapa napisał(a): Repararurek niet - te punkty to każdy 450 ma lub będzie miał skorodowane.
Przypawując trzpienie mocujące nadkola nie zabezpieczyli na linii produkcyjnej ubytków zabezpieczenia antykorozyjnego i klops.
W takiej sytuacji jak zaspawam te dziury i przyspawam trzpienie to będę musiał do środka jakąś masę antykorozyjną wstrzyknąć żeby miało to ręce i nogi. Na dzień dzisiejszy daje sobie z tym spokój, poczekam do wiosny a zimy i tak tutaj w krainie deszczowców nie ma i solą nie sypią, priorytet to włożyć silnik i odpalić Dzięki za wskazówki
(26.10.2015, 22:16)SELLKOM napisał(a): Zdrowo ! Mając wózek na stole można zdziałać cuda, to jest dopiero robota. Cieszą mnie takie widoki, bo można zwymiotować już oglądaniem w kółko to amego...+ kulinaria i gusta co poniektórych...Lubię skromnych ludzi SELLKOM Odrestaurowałeś całe nadwozie i twoja praca to Pan Pikuś? Wolne żarty Widziałem że twój wózek jest dobrze zakonserwowany więc masz z głowy. Co do turbinki to napiszę o tym jak troszkę pojeżdżę jak ta regeneracja wpłynęła na turbinkę. Jeśli chodzi o zestaw do demontażu wózka to już go masz (podnośnik + 4 kobyłki) Robiłem sam i powoli.
Wracając do Ciebie przemo, moja praca to Pan Pikus przy tym co teraz robisz .
Będę miał pytania co do turbinki oraz będę prosił o zestaw potrzebny do demontażu wózka w warunkach garażowych bez podnośnika. Turbina zregenerowana tanim kosztem , cytuje" WYMIANA WSZELKICH WYMIENNYCH ELEMENTÓW NA NOWE (bez wałka, koła kompresji, zmiennej geometrii)", chętnie poczytam wypowiedzi kogoś kto ma doświadczenie w tym temacie, bo z weryfikacji postów na forum osób posiadających PRAWDZIWĄ wiedzę taka regeneracja niczemu nie służy. Ja się przymierzam do nowej ale to wydatek zdecydowanie większy, poza tym mój Szerszeń wciąga już niemałe ilości oleju i najpierw trzeba mu zrobić remont generalny a potem pomyśleć o wymianie / regeneracji turbiny.
Wracając do moich poczynań to dzisiaj listonosz przyniósł kolejne drobiazgi, łączniki stabilizatora:
Nie mogłem wytrzymać i musiałem je zamontować
Jak już rozgościłem się w garażu to wyczyściłem co nie co i odmalowałem farba odporną na temperatury
Usunąłem też korozję pod autem i zabezpieczyłem
Obecnie czekam z utęsknieniem na silnik
C.D.N