(27.11.2015, 12:44)Marek napisał(a): Mam podobnie smarkacza kupiłem dla żony, i cały czas go jej podkradam️co do rowerowego kosztownego hobby też mam podobne koszta... http://youtu.be/NwAdEDZCsSw
Chapeau bas! Zawsze chciałem do lotnictwa, ale wicie rozumicie, ja niegdyś 120+ ważyłem Teraz też mnie kusi, ale w sumie ja mam chałupę w stylu Smarta, więc jak mój i mojej najdroższej rowery stoją i tak nie ma jak przejść.
Zatem lotnictwo odłożyłem ad mortam defecata, zaś robię inne patenty:
Wot eto moj wielocipied u granicy z Kaliningradskoj Oblasti,