Ja zbyt uczony w tych sprawach nie jestem, ale jak ktoś mi może jak chłopu na miedzy, rozwiać wątpliwości.
- Generalnie dobrze jest, jak do silnika trafia zimne powietrze (PRAWDA / FAŁSZ)
- Komora silnika Smarta duża nie jest i wentylację ma raczej słabą (PRAWDA / FAŁSZ)
I w związku z tymi dwoma elementami, taka chłopska logika mi się nasuwa:
Co prawda do silnika może i dotrze więcej powietrza dzięki nowemu dolotowi.
Ale powietrze brane jest z komory silnika, więc jest rozgrzane, a skoro jest rozgrzane, a powinno być chłodne, to znaczy, że pogarszamy warunki pracy (sprawność, etc.).
Czyli to co zyskujemy na zwiększeniu doprowadzenia powietrza, to możemy tracić, przez to, że doprawadzamy gorące powietrze?
- Generalnie dobrze jest, jak do silnika trafia zimne powietrze (PRAWDA / FAŁSZ)
- Komora silnika Smarta duża nie jest i wentylację ma raczej słabą (PRAWDA / FAŁSZ)
I w związku z tymi dwoma elementami, taka chłopska logika mi się nasuwa:
Co prawda do silnika może i dotrze więcej powietrza dzięki nowemu dolotowi.
Ale powietrze brane jest z komory silnika, więc jest rozgrzane, a skoro jest rozgrzane, a powinno być chłodne, to znaczy, że pogarszamy warunki pracy (sprawność, etc.).
Czyli to co zyskujemy na zwiększeniu doprowadzenia powietrza, to możemy tracić, przez to, że doprawadzamy gorące powietrze?
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus