Problem polega na tym że z reguły policja poluje na za szybko jadących na trzypasmowych drogach bez chodników, bez pieszych, które akurat administracyjnie są w "terenie zabudowanym".
Policjant robi Ci pomiar z pół kilometra, bez zdjęcia, wśród innych samochodów, wychodzi o 51km/h za szybko, pracujesz samochodem i tracisz prawko na 3 miesiące bez możliwości odwołania. Takie sytuacje się zdarzają. W porządku?
Policjant robi Ci pomiar z pół kilometra, bez zdjęcia, wśród innych samochodów, wychodzi o 51km/h za szybko, pracujesz samochodem i tracisz prawko na 3 miesiące bez możliwości odwołania. Takie sytuacje się zdarzają. W porządku?