Samochód zakupiony tydzień temu, silnik 700 (z przebiegiem 98k), ok 1000 km po remoncie, "wchłania" ok 1 litr na 1000km, a może trochę więcej. Opisałem to już to kilka dni temu w moim poprzednim poście. Umówiony jestem w serwisie, który kilka miesięcy temu przeprowadził remont kapitalny tego silnika na oględziny, niestety najbliższy wolny termin dopiero za 10 dni, a sprawa mnie bardzo męczy, przede wszystkim dlatego, że zaufałem sprzedawcy i nie sprawdziłem w autoryzowanym serwisie.
Postanowiłem trochę dzisiaj głębiej się przyjrzeć i poszperać obiektywem; w konsekwencji widoczne wycieki na styku miski olejowej oraz na kolanku odmy.
Co może być przyczyną tak obfitego wycieku po kolanku odmy? cały dół na części dolotowej do turbiny to praktycznie okalający szlam, który wielkimi "kroplami" opada na ramę (zdjęcie poniżej). Czy to normalne? czy może jest jakiś konkretny powód?
Postanowiłem trochę dzisiaj głębiej się przyjrzeć i poszperać obiektywem; w konsekwencji widoczne wycieki na styku miski olejowej oraz na kolanku odmy.
Co może być przyczyną tak obfitego wycieku po kolanku odmy? cały dół na części dolotowej do turbiny to praktycznie okalający szlam, który wielkimi "kroplami" opada na ramę (zdjęcie poniżej). Czy to normalne? czy może jest jakiś konkretny powód?