(13.09.2016, 13:54)krzyss napisał(a): ALe z opisu to ciagle psuje sie co innego przeciez...
No dokładnie więc chyba nie Marka wina że taki pechowy egzemplarz
Tak czy inaczej musisz walczyć z maluchem.
Czy Marek czy gdziekolwiek, nikt wszystkich problemów na jednej wizycie nie przewidzi co siądzie w przyszłości.
Zdanie FRYGIEGO popieram i potwierdzam w 100%.