(29.04.2017, 07:09)Lolek napisał(a): Witaj i współczuję, generali (specjalnie z małej litery) to są gównozjady które trzeba omijać wielkim łukiem. Autko masz fajne i to jest najważniejsze.
Opisze to w skrocie bo nie mam nerwow do tego wracac. Najpierw uznali ze jasne wszystko spk i wyplaca ok 10tys ale po tygodniu sie rozmyslili i powiedzieli ze samochod jest wart 8000 (ze taka jest rynkowa wartosc smarta) wkurwilem sie troche pojechalem do nich i poprosilem prawie grzecznie zeby mi pokazali chociaz jednego roadstera ktory byl sprzedany za taki hajs. Nakrzyczano na mnie ze co ja tam wiem ze przeplcile za samochod i jestem jakis durny. Zadzwonilem do serwisu no i na szczescie ten jarek co byl serwisant juz mial czesci na naprawe smarka i jak by nie dostsl tych 10tys co mial dostac na poczatku to byl by bardzo na minus. Nie pytam ale kupil panel drzwi za 1500zl. Wszystko nowki z mercedesa to fajnie ale te ceny to kosmos wiec on do nich zadzwonil darł sie na nich przekleństwa słały się gęsto w tej rozmowie, no i po 2 dniach generali przeprosilo za blad i powiedzieli ze mylnie ocenili wartosc samochodu i wyplacili to 10. Aaa i wgl jak powiedzieli ze jest wart 8 to powiedzieli ze szkoda calkowita i smart na złom...