Dziś był moment na porównanie Twingo z FF i pierwsze co daje się zauważyć: ta sama jakość tylko detale in/out w innym kształcie. Piasty, tarcze, wydech i cała masa innych elementów jest wspólna. Ruch marketingowy genialny ale patrząc na oba auta absolutnie nie widzę podstaw do różnicy w cenie ~ 30 - 40 tpln. Co innego C453. To auto nie ma kopii, jest jedyne w swoim rodzaju, nie dzieli z innym autem płyty podłogowej co w jakimś stopniu tłumaczy jego ponadnormatywną cenę.
Wracając do jazdy Twingo GT. Po pierwszych 500 km tym autkiem stwierdzam, że polubiłem uturbione benzyny . Motor bardzo fajnie się zbiera, nie czuć turbodziury. Wydech fajnie mruczy. Poza tym tylny napęd w aucie tej klasy to ewenement. Niestety zabawę psuje brak opcji wyłączenia ESP (sic!). Zawieszenie jest usztywnione ale w granicach rozsądku. W zakrętach leci jak gokart .
Inną zaletą umiejscowienia motoru jest rewelacyjnie mały promień skrętu. Śmiem twierdzić, że jest prawie taki sam jak w C453. Parkowanie, zawracanie... Czysta przyjemność.
Plus za asystenta podjazdu pod górę.
Hamulce przewidywalne, brak wyczuwalnego fadingu.
Spalanie przy mocno zróżnicowanym sposobie jazdy (góry, miasteczka bez korków i temp otoczenia 20-26°C) wyszło mi średnio 5.6 l/100 km. Przy dystrybutorze 6 l/100 km. W mieście typu aglomeracja trzeba liczyć 7-10 l/100 km. Wiele zależy od sposobu jazdy a auto zachęca do wkręcania na obroty.
Ciekawe dodatki do Twingo GT:
- odsuwany dach ala cabrio
- lepsze audio z dużym ekranem TFT
- wiele opcji personalizacji labeli zewnetrznych
To chyba tyle...
Na pytanie czy warto wydać sporo wiecej na FF Brabusa z motorem o podobnej mocy każdy sam musi sobie odpowiedzieć.
Ps. Kilka obrazów na koniec, w tym jeden z elementem, którego nie widać a pokazuje jak auto wygląda (plastik) w miejscach nie widzianych dla oka.
Wracając do jazdy Twingo GT. Po pierwszych 500 km tym autkiem stwierdzam, że polubiłem uturbione benzyny . Motor bardzo fajnie się zbiera, nie czuć turbodziury. Wydech fajnie mruczy. Poza tym tylny napęd w aucie tej klasy to ewenement. Niestety zabawę psuje brak opcji wyłączenia ESP (sic!). Zawieszenie jest usztywnione ale w granicach rozsądku. W zakrętach leci jak gokart .
Inną zaletą umiejscowienia motoru jest rewelacyjnie mały promień skrętu. Śmiem twierdzić, że jest prawie taki sam jak w C453. Parkowanie, zawracanie... Czysta przyjemność.
Plus za asystenta podjazdu pod górę.
Hamulce przewidywalne, brak wyczuwalnego fadingu.
Spalanie przy mocno zróżnicowanym sposobie jazdy (góry, miasteczka bez korków i temp otoczenia 20-26°C) wyszło mi średnio 5.6 l/100 km. Przy dystrybutorze 6 l/100 km. W mieście typu aglomeracja trzeba liczyć 7-10 l/100 km. Wiele zależy od sposobu jazdy a auto zachęca do wkręcania na obroty.
Ciekawe dodatki do Twingo GT:
- odsuwany dach ala cabrio
- lepsze audio z dużym ekranem TFT
- wiele opcji personalizacji labeli zewnetrznych
To chyba tyle...
Na pytanie czy warto wydać sporo wiecej na FF Brabusa z motorem o podobnej mocy każdy sam musi sobie odpowiedzieć.
Ps. Kilka obrazów na koniec, w tym jeden z elementem, którego nie widać a pokazuje jak auto wygląda (plastik) w miejscach nie widzianych dla oka.
F2 Passion Cabrio Jack Black (past) & IQ+1.4 D4D (past)
&